Link do zbiórki – https://pomagam.pl/pomocdlacezara
Człowiek jest zdolny do bestialstwa, które nie mieści się w żadnych ramach jakiejkolwiek próby zrozumienia. Obojętność jest jedną z form bestialskich zachowań. Patrzenie, jak na oczach człowieka tygodniami umiera pies z powodu głodu i choroby jest znęcaniem w swej najgorszej postaci. Ile trzeba dni, ile godzin trzeba, by zamienić psa w obraz nędzy i rozpaczy?
Trudno znaleźć nam słowa, trudno opisać skalę naszej goryczy. Trudno będzie nam ten widok też z pamięci wymazać.
Cezar żył do tej pory w nieustającym bólu, niewyobrażalnym cierpieniu, którego źródłem był głód i nieleczona choroba. Trafił do nas skrajnie wyczerpany, odwodniony, wychudzony. Pierwsza postawiona diagnoza – wysoko rozwinięty świerzbowiec, nużeniec, ostre zapalenie skóry i zanik mięśniowy.
Nie dowiemy się ile dni w takim stanie czekał na pomoc lub wybawienie w postaci śmierci… Lecz jedno wiemy na pewno – bez pomocy nie zostanie już nigdy więcej.
Kolejny raz mamy szansę napisać nowy scenariusz życia psu, który jakimś cudem uciekł śmierci. Kolejny raz prosimy o pomoc Was. Wierzymy, że łącząc siły będziemy w stanie pomóc mu kompleksowo w powrocie do życia bez bólu i cierpienia.