Historia o Erin, która zakradła się komuś do domu. Od jakiegoś czasu kręciła się po okolicy i zwęszyła okazję na bezpieczny kąt. Zauważyła, że od dłuższego czasu nikt tam nie przebywa i wprowadziła się do tego domu. Ku jej zaskoczeniu pewnego dnia popołudniową drzemkę zbudził hałas. Okazało się, że jest tam nieproszonym gościem, bo ten dom ma już swoich domowników. Miała nadzieję, że i ona będzie jednym z nich. Niestety pomyliła się, bo mieszkają za granicą i w tych życiowych planach nie ma dla niej miejsca. Chwilami lękliwe, ale bardzo kochające psie serce czeka na nową szansę. Może u Twojego boku?
Czytany 1007 razy